asus

Dzis sa mojej mamy imieninki fajnie bylo pogadalismy pojedlismy spotkalismy sie z rodzinka .....a kiedy juz wszystko rozeszlo sie do swoich domow .....ja wraz z moja rodzinka do kuchni i rozmawialismy.......doszlam do wniosku ze chyba nikt nie ma tak pokreconej rodziny...kiedy rozmawiamy nie ma zadnego tematu tabu.....jest na luzie ...palimy fajeczki przeklinamy tez w obecnosci rodzicow co innych troche zaskakuje bo niektorzy udaja dobre dzieci co w rzeczywistosci  jest bledne bo przynajmniej moi rodzice wiedza co maja ....... milam isc jutro na impreze gdzie bedzie zajebisty chlopak co mi sie podoba .... ale cos mam goraczke chyba grypa mnie lapie ......ale to co i tak pojde wkoncu sobota.....no i weekend - szkola..... i mam dwa kolokwium nic nie umiem ale to jak zwykle olewka......fajnie miec olewatorski stosunek do wszystkiegoooo- no prawie do wszystkiego..... a weszlam tu bo chcialam napisac ze kocham moja mamusie, tatusia, rodzentwo (choc bywaja chile kiedy chcialabym byc jedynaczka;-))moze mnie wysmiejecie powicie dziwna jakas czy co .....ale mam taki kochajacy dzien KOCHAM WAS WSZYSTKICH!!!

Wlasnie obejrzalam sobie film a raczej bajke "Gdzie jest Nemo?" polecam jest zajebista jeszcze w zyciu takie bajki nie ogladalam :-) dzisiaj wieczorkiem wyszlam sobie z pieskiem na spacerek zajaralam szlugasa i spotkalam znajoomych tez z pieskiem swoim byli...........wiec mielismy niezly ubaw.......poza tym jutro czeka mnie 12-godzinne zajecie totalnie wielki zapierdziel ......ale wkoncu trzeba dorabiac do emeryturki :-))))).......ide do zakladu bo jak powiedzieli brakuje im rak i potrzebna jestem .... fajne powinnam chyba zatrudniac sie na kontrakt jakis bo wszyscy chca mnie wtedy kiedy maja zapierdziel .......no coz chyba moja wina ze lubie kiedy jest duzy ruch np w kawiarnii ze nie mozna sie po tylku podrapac lubie wielki ruch :-)) ......ide spac bo jutro ciezki dzien .....ciekawa jestem ile mi zaplaci bo idzialam fajne spodnie ..... a z moja kasa troche kiepsko  splukalam sie na prezenty pod choinke ale przynajmniej mam juz z glowy :-) buziaki dobranoc - aniolkow na noc!!!

Mam dzisiaj cholernego nerwa...dziwicie mi sie ?....od samego rana slysze tylko zrob to zrob tamto a czego to jeszcze nie jest zrobione? wciaz cos chca ode mnie .....a co ja jestem jakas sluzaca???......za to moj brat co robi ?.....NIC wielkie nic .....idzie do pracy, spi,je,ogladatv, siedzi na kompie i chodzi na imprezy a czego jemu nie powiedza wyjdz z psem, posprzataj mieszkanie, zrob obiad, idz na zakupy, zalatw to i tamto...... qrwa jestem cholernie wscikla .......taka nabuzowana ze chyba sama moglabym przeniesc wersalke.....mam dosc .... jak dzisiaj zaczelam sie buntowac to wiecie co wszyscy na mnie naskoczyli ..... nie wiem dlaczego przeciez moj brat nie jest swiety a wszyscy go tak traktuja......juz niedlugo pojde do pracy pozbieram troche kasy kupie mieszkanie i wynosze sie z tego chorego domu !!!!!!!!!

Ostatnio jak sie zastanawialam nad swoim zyciem to faktycznie nieciekawie mi sie ono uklada....w szkole ach co tam szkola raz ciezko raz lekko zbliza sie sesja a ja nic sie nie ucze i jak zwykle na sciagach bede jechac jak sie to skonczy to nie mam zielonego pojecia!!! Jesli chodzi o moje zycie uczuciowe to z nim troche kiepsko od czasu kiedy zerwalam ze swoim "narzeczonym" jakos mi sie nie uklada..... moze dlatego ze on cholernie mnie zranil i teraz patrze na facetow pod innym katem nie wiem jeszcze sie nad tym nie zastanawialam .... w kazdym razie od czasu zerwania a minal juz rok .... spotykalam sie z roznymi facetami i nic z tego nie wychodzilo - bo oni jacys lewi byli..... czy wszyscy facceci uwazaja ze to dziewczyny powinny latac za nimi..... ja taka nie jestem juz wspominalam ze jestem troche starej daty.....:-)

A dzisiaj na czacie poznalam kogos z kim mi sie fajnie rozmawialo, wymienilismy sie fotkami i wiecie co cholernie mi sie spodobal......mamy sie spotkac na zywo, fajnie nie? Tylko ze z moim podejsciem .......do za zadne skarby nie powinnam sie nastawiac negatywnie ....;-)

A w styczniu ide do pracy .......nareszcie sie doczekalam !!!

Wiecie co mialam nic nie mowic ale dzieki blogusiwi moge sie wygadac......wszyscy na okolo to widze ze albo sa w ciazy albo wychodza za maz..... ale mniejsza z tym najwazniejsze ze zostane ciocia moja siostra jest w ciazy 2 miesiac trzymam za nia kciuki wiem ze to jeszcze nic nie znaczy bo niegdys byla w 7 miesiacu i umarlo w brzuszku wszyscy bylismy zdruzgotani ale teraz bedzie dobrze.....chcialabym sie pochwalic ze wkoncu zostane ciocia .....ale nie moge .....bo gdyby cos sie stalo to nie chcialaby sie tlumaczyc wszystkim ze juz nie jest w ciazy ...juz to przechodzila teraz wszystko owiane jest gleboka tajemnica ;-)